Welcome to my imagination.

A gdy nagle dobro zacznie nadwyrężać fundamenty twojego umysłu, stanie przed tobą jasny obraz działania. Nienawiść zniszczy wszelką niemoc i postarasz się dokładnie wypełnić każdą istniejącą sentencję życia. Teraz słowa mogą uczynić wiele...

sobota, 17 maja 2008

Jestem naiwna...



ufam miłości.


chciałabym, aby zabrała mnie w podróż.
jak pięknie byłoby kroczyć jej ścieżką
wiedząc, że nic mi nie grozi.
czuć jedynie ciepłe promienie słońca
i tą niesamowitą wewnętrzną radość,
którą chce się podzielić ze wszystkimi.
zbierać po drodze kamyki
i wrzucać je do strumienia.
iść z wiatrem.
uśmiechać się do nieba.
pozwolić innym podziwiać siebie,
czerpać pozytywną energie.
jednak wiem,
że w taką podróż nie wszyscy mogą wyruszyć.
nie każdy może wsiąść do tego pociągu,
bo nie każdy dostanie bilet.
prędzej czy później wysiądzie.


bo komu potrzebny jest pasażer na gapę ?

Brak komentarzy: